Kwestia technologii w pracy agenta ubezpieczeniowego pojawia się najczęściej w odniesieniu do nowych pośredników ubezpieczeniowych, którzy dopiero rozpoczynają pracę ale dotyczy de facto całego środowiska i wszystkich agentów.
PRÓG wejścia do zawodu
Pod względem zasobów technologicznych, próg wejścia do zawodu doradcy ubezpieczeniowego nie jest wysoki. Na dobrą sprawę wystarczy to, czym większość z nas dysponuje na codzień: komputer, telefon, drukarka. Tyle. Na samym początku, oprócz dostępu do internetu oczywiście, nie będziemy potrzebowali niczego więcej. Dopiero w miarę rozwoju naszego biznesu liczba potrzebnych elementów może się zwiększyć ale także raczej nieszczególnie dużo.
Sprzedaż
Celem sprzedaży ubezpieczenia potrzebujemy komputera z dostępem do internetu. Tylko i wyłącznie tyle. Żadne szczególne oprogramowanie także nie będzie nam potrzebne. Warto oczywiście zainwestować w pakiet biurowy, przyda się do obsługi poczty i przechowywania statystyk jeżeli hakowe będziemy prowadzili.
Ubezpieczenia sprzedaje się w programach przeglądarkowych, poza nielicznymi wyjątkami (które zresztą są już i tak wycofywane z rynku) nie będziemy musieli niczego na komputerze instalować.
Jeżeli widzimy się z klientem możemy dać mu polisę do podpisania, do tego niezbędna będzie drukarka. Możemy także polisę zawrzeć na odległość, wtedy oczywiście nie istnieje konieczność jej drukowania i rozliczania się z produkcji.
Rozliczenie się z dokumentacji
Tutaj potrzebujemy czegoś, co przeniesie papier do formy cyfrowej – skaner albo aparat w telefonie. Produkcję rozliczamy w tym samym systemie w którym sprzedajemy więc tura tez nie potrzebujemy dodatkowych inwestycji.
Jaki komputer wybrać?
Taki, który będzie nam odpowiadał. Praktycznie każdy dostępny obecnie na rynku laptop nada się do wystawienia polisy ubezpieczeniowej. Nie potrzebujemy ani dużej ilości RAM ani dużego dysku, szczególnie, jeżeli część swoich danych przechowujemy w chmurze (pamiętajcie tutaj o RODO!!!). Osobiście jednak polecam komputer z procesorem min. i5 oraz min. 4, najlepiej 8 GB RAM. Czemu akurat takie wymagania? Ponieważ taki laptop obsłuży praktycznie wszystkie potrzeby biurowe – otworzy nam dowolnie duży skoroszyt kalkulacyjny, pozwoli wygodnie łączyć się na spotkaniach on-line, pozwoli nam spokojnie użytkować program, bez zawieszania komputera.
System operacyjny
Dowolny, taki w jakim czujemy się najlepiej, może być LINUX, WINDOWS czy MAC. Jeżeli Windows, to koniecznie z tych nowszych, Windows 7 nie będzie już obsługiwany przez niektóre systemy przeglądarkowe ze względy na bezpieczeństwo danych.
CRM
Tamat długi i szeroki, który potrafi podzielić środowisko. Czym jest CRM? Bazą danych klientów. Tak w skrócie ponieważ za niedługo pojawi się cały artykuł o CRM. W takiej bazie możemy gromadzić dane klientów, ewidencjonować termin ekspiracji polis ubezpieczeniowych, zapisywać notatki dotyczące klientów, ich potrzeb itp. Czy jest potrzebny? Na pewnym etapie pracy tak, bywa bardzo potrzebny. Jeżeli chcemy klientów obsługiwać kompleksowo i długoterminowo bywa bardzo przydatny. Kwestii prawnych jak go zaimplementować i chronić tutaj nie poruszam, w internecie jest mnóstwo artykułów na ten temat. To kiedy i do czego może się nam przydać? Pokazuje nam terminy polis klientów, pozwala tworzyć notatki, zapisywać potrzeby klientów, gromadzić dane o tym kiedy klient będzie potrzebował ubezpieczenia, wysyłać przypomnienia itp. Skąd go wziąć? Opcje są dwie (jeżeli umiecie programować albo znacie na wylot Excela to nawet trzy). Pierwsza to multiagencje ubezpieczeniowa – często oferują CRM w pakiecie. Zaleta. Jest za darmo, nie martwicie się o stronę techniczną, prawną ani o wszelkie usterki i niedoskonałości. Wada, jeżeli zmienicie multiagencje utracicie do niego dostęp, bezpowrotnie.
Druga opcja to zakup CRM z dostępnych na rynku ofert. Zaleta: jest Wasz, tak długo jak płacicie macie do niego dostęp, jest najczęściej bardzo dobry pod względem funkcjonalności oraz prostoty. Wada: musicie za niego płacić. Kwota wydatku to od ok. 60 do 100 zł na miesiąc w zależności od wielkości firmy oraz potrzeb. Czasami taniej czasami drożej. Opcja druga to także zaprogramowania własnego CRM przez firm informatyczną. Będzie tylko dla Was, pod Wasze potrzeby. Niestety to Wy będziecie musieli wiedzieć co ma się tam znaleźć i jego postawienie będzie drogie, jeżeli nie jesteście agencją z kilkunastoma pracownikami to może się Wam to po prostu nie opłacać.
DRUGI monitor
Pod tą nazwą kryje się monitor ustawiony na biurku w biurze, który jest zwrócony do klienta. Nie jest ta rzecz niezbędna ale po pierwsze dobrze wygląda a po drugie daje klientowi możliwość stworzenia razem z wami ubezpieczenia. Klient widzi wszystko co robicie w systemie i może wam pomagać w wyborze a wy możecie pokazywać na komputerze wszystkie zakresy i porównać w ten sposób albo zakresy jednego TU albo kilka wariantów różnych Towarzystw. Bardzo przydaje się w pracy ale jak napisałem, jest to bardziej dodatek niż rzecz niezbędna.
Póki co tyle, artykuł będzie uzupełniany o kolejne elementy.